Rozdział 76 Taki przystojny.
Katy, która siedziała na ziemi, planowała, jak uciec z tej zawstydzającej sytuacji, gdy usłyszała irytujące słowa jednego z gapiów. Chciała odpowiedzieć, ale odkryła, że to dobra okazja, by opuścić restaurację.
Podniosła się z podłogi oszołomiona, jej nogi były bardzo słabe, ponieważ przez długi czas leżała na podłodze.
Szła chwiejnie i powoli w kierunku Ojca. Spojrzała na niego z całkowitą nienawiścią, ale szybko ukryła swoje uczucia.