Rozdział 70 Wściekłość
Pan Devine był tak przerażony i przerażony, gdy usłyszał słowa dzwoniącego. Upadł na kanapę tuż obok niego z impetem, co spowodowało, że jego telefon spadł na dywanik, który leżał na podłodze. Leo, który był dzwoniącym, zatrzymał się, gdy nie usłyszał żadnego dźwięku po drugiej stronie.
Powiedział: „Dzień dobry, jest pan tam, panie Devine?”. Gdy nie usłyszał odpowiedzi, zacisnął zęby i rozłączył się.
Westchnął i usiadł na krześle. Nie dokończył jeszcze swojej przemowy, ale już opowiedział panu Devine'owi najważniejszą rzecz, która doprowadziła do bankructwa jego firmy.