Rozdział 100 Niedowierzanie
Peter był zmęczony od samego początku, a dźwięk klawiatury przy jego uchu był na tyle głośny, że miał ochotę ją rozwalić.
Cicho wstał z krzesła i odszedł od tej strony. Poszedł w mniej hałaśliwe miejsce, aby tam stanąć, chociaż nie było tam krzesła.
Tymczasem pan Devine, wciąż kipiący gniewem, spojrzał na ruch Petera i był na tyle zły, że powiedział słowo. Spojrzał na Paula i powiedział: „Ile minut zajmuje wykonanie jednej pracy”.