Rozdział 97 97
Aislinn usłyszała dźwięki innych wokół nich. Cullen miał rację. Zdecydowanie byli obserwowani. Aislinn odwróciła głowę i zobaczyła kilka par, które wyszły z ukrycia. Oczy Aislinn spotkały się ze wzrokiem kobiety, która była na czworakach, gdy duży szary wilk uderzył ją od tyłu. Kobieta uśmiechnęła się do Aislinn, po czym zamknęła oczy, a jej głowa opadła do przodu, pozwalając wilkowi ugryźć ją w szyję. Jej ramiona zapadły się pod nią, gdy orgazm wstrząsnął jej ciałem.
Aislinn poczuła, jak jej własne się narastają. Kiedy spojrzała z powrotem na Cullena, odkryła, że obserwował ją, jak patrzyła na innych. Uśmiechnął się znacząco, a Aislinn zarumieniła się, ale odwzajemniła uśmiech. Kiedy wpatrywała się w bursztynowe, wirujące oczy Cullena, poczuła, jak jej ciało zaczyna drżeć. Narastało nisko w jej brzuchu i przepływało przez nią falami. Aislinn wpatrywała się w oczy Cullena, gdy jej oddech zamarł w piersi, a jej cipka skurczyła się wokół jego kutasa. Cullen zacisnął zęby i warknął, gdy poczuł, jak jej ściany zaciskają się na nim, nie mógł już dłużej się powstrzymać. Wszedł w nią, gdy patrzyli sobie w oczy.
Tá grá agam duit, Cullen, pomyślała zamiast oddechu powiedzieć to na głos.