Rozdział 64 64
W ciężarówce zapadła pełna porażek cisza. Brinah była tak zmartwiona Aislinn, że aż skręciła uchwyt torby, którą trzymała na kolanach, aż się rozerwała. „Zrobiłam kilka maści i rzeczy, które mogą pomóc każdemu, kto się zrani” – powiedziała z nadzieją, jakby to miało wszystko naprawić.
Cullen był wkurzony, a głos Brinah jeszcze bardziej go wkurzał. „Masz coś, żeby przywrócić życie zmarłym” – zapytał sarkastycznie. Ludzie w SUV-ie wrócili do jazdy w milczeniu.
***