Rozdział 40 40
„Czemu tak się upieracie przy tym, jak dokładnie uprawialiśmy seks? Nie rozumiem tego” – Aislinn spojrzała na nią wrogo. „I to nie twoja sprawa”. Cullen zesztywniał, a Sarah rzuciła mu surowe spojrzenie.
„Wręcz przeciwnie. Są przyklejeni, bo to, co alfa robi ze swoimi kobietami, jest sprawą wszystkich”. Celia uśmiechnęła się szeroko. Sarah musiała powstrzymać Cullena, gdy konfrontacja trwała. Celia nachyliła się bliżej Aislinn. Żadna z kobiet nie była gotowa oderwać wzroku od drugiej na moment. „Ugryzłaś go? Skosztowałaś go?” Aislinn nie odpowiedziała. „Nie? Wstyd. Ja bym to zrobiła. Czy zrobił to celowo? Czy powiedział ci, co to znaczy? Masz pojęcie, co trzeba zrobić, żeby być alfą suką?”
Nagle Celia się zatrzymała. Przechyliła głowę, a jej wzrok przesunął się ponad ramieniem Aislinn i zatrzymał się na trzech starszych, którzy obserwowali. Uśmiechnęła się szeroko. „Przyszedłeś, żeby się upewnić, że jej nie skrzywdziłam?”