Rozdział 123 123
„To śmieszne. Nie noszę takiego makijażu” – narzekała. „On i tak to zepsuje”.
„Powiedziałeś, że będziesz współpracować” – ostrzegła Sarah.
Aislinn warknęła w odpowiedzi, a dwie kobiety się roześmiały. Po pewnym czasie były zadowolone z jej twarzy i włosów. Udało jej się przekonać je, żeby zostawiły je rozpuszczone. „Albo kucyk, albo długie. Nie robię skrętów ani niczego innego, co chcesz z nimi zrobić”. Więc pozwoliły jej wygrać. Użyły lokówki, ale ostatecznie włosy ułożyły się w długie brązowe fale na jej plecach. Kiedy się cofnęły i spojrzały na nią z zadowoleniem, Aislinn wstała i znów poszła za sukienką.