Rozdział 60
Harlyn
„On nie zabił tych ochroniarzy!”
Krzyknąłem od razu do Bernarda. Usłyszałem zbiorowe westchnienie mężczyzn, którzy właśnie przybyli i wiedziałem, że nie powinienem był krzyczeć na króla alfów przy członkach jego stada, ale był nieczuły i krzyczał na mnie, nie pozwalając mi się wytłumaczyć.