Rozdział 135
Harlyn
„Zaraz się przesuniesz”
Szepnął, Nie mogłem w to uwierzyć, naprawdę? Naprawdę miało mi się to przydarzyć po latach czekania? Mrugnąłem, powstrzymując łzy, które uformowały się w moich oczach, ból nie był wystarczający, aby powstrzymać podniecenie we mnie. Zamknąłem oczy i wsłuchałem się w dźwięk głosu mojego partnera.