Rozdział 162: Wyrok zapadł
(punkt widzenia Alexa)
Wszyscy chodziliśmy w kółko, czekając, aż Rada i nasi ojcowie wyjdą z sali konferencyjnej. Kiedy w końcu to zrobili, tata puścił mi oczko i uśmiechnął się, a ja nie mogłem powstrzymać ogromnego uśmiechu, który powoli rozlał się na mojej twarzy, gdy połączyłem się z gangiem i powiedziałem: „Oni zdobyli głosy!”
Wszyscy byli zachwyceni, ale musieliśmy zachować twarze pełne gry. Starszy Leo, gdy nas mijał, również uśmiechnął się do nas wszystkich i lekko skinął głową. „F**ker w końcu schodzi!” powiedział Jake w naszym linku grupowym, a my wszyscy w milczeniu świętowaliśmy, zanim wyszliśmy na zewnątrz, by zająć swoje miejsca.