Rozdział 430
Obserwując niedowierzanie Mii, Timothy stał się nieco zirytowany. Czy tak go postrzegała?
Podnosząc wzrok, Timothy odparł: „Cóż, czego innego się spodziewasz? Przecież dzieci nie są moje. Po co miałbym chcieć je zatrzymać?”
Słysząc jego słowa, Mia poczuła się kompletnie oszołomiona. Opuszczając głowę, wpatrywała się w swój brzuch, a łzy spływały jej po twarzy.