Rozdział 36
Shelly wyglądała na nieco nieśmiałą. „Co ty bredzisz?”
Skąd Ewa o tym wiedziała?
Mia nie spodziewała się usłyszeć o czymś takim. Wyciągnęła telefon, żeby pokazać Shelly zaproszenie. „Przyjrzyj się temu uważnie – biorę udział w ceremonii wręczenia nagród, ponieważ moje możliwości doprowadziły mnie do tego miejsca.