Rozdział 267
Mia uśmiechnęła się niezręcznie. „Pani Quilter, pójdę umyć owoce”.
Znalazła pretekst, by wyjść ze szpitalnej sali, w końcu odetchnęła z ulgą. Poprzednia rozmowa sprawiła, że poczuła się lekko przytłoczona.
Gdy Mia wychodziła, Felix zwrócił się do Janice, pytając: „Mamo, dlaczego zasypałaś Mię tyloma pytaniami? Ona jest trochę wrażliwa, wiesz”.