Rozdział 194
Para przechadzała się wśród gwarnego tłumu, gdy nagle zawołała Maję.
Twarz Dominica wykrzywiła się w grymasie, gdy odpowiedział: „Halo?”
„Dominic, przeczytałam, że twój lot wylądował bezpiecznie. Czekam na ciebie na zewnątrz. Zjedzmy razem posiłek. Zarezerwowałam stolik w restauracji” – paplała Maya.