Rozdział 184
Maya uśmiechnęła się triumfalnie, lecz pod spodem dało się wyczuć niepokój, gdy spojrzała na Mię.
Zwracając się do Shelly, Maya zasugerowała: „Shelly, dlaczego jej nie puścić? Kiedy spotkamy się później z Timothym, zajmę się z nim sprawą karty kredytowej”.
Z jakiegoś niezrozumiałego powodu Maya nie chciała, żeby Mia poznała Timothy'ego, zwłaszcza w tym krytycznym momencie.