Rozdział 234 - Nie mogłem się wczoraj opanować
„Przestań być taki uprzejmy, Jasonie, po prostu to zrób” – powiedziała Michelle rozpaczliwie, pragnąc mieć go znów w sobie.
Bez wahania jego męskość wtargnęła w jej ściany niczym przyjemne tsunami, niszcząc każdą barierę i uderzając w jej punkt G.
Michelle poczuła ulotne pragnienia lekkiego bólu z powodu lat abstynencji, po czym nagle zalała ją fala pragnień.