Rozdział 98
Sara POV
Nie było jednak mowy o tym, żeby wkrótce kogoś znaleźć. Musieliśmy przede wszystkim zająć się niewolnikami. Widziałem, jak dziewczyny pakowano do samochodu i odsyłano do willi. Dr Hayes zgodził się przez telefon, żeby tam być i zająć się ich harmonogramem snu.
Było tak wiele osób do aresztowania i/lub udzielenia pomocy, że nie mogłem nadążyć. Rozpoznałem kilka osób, które widziałem w kajdankach, a następnie otwarcie potępiłem wilkołaki, które udawały niewinnych. Powiedziałem, że nie tylko widziałem, jak licytowali na aukcji ludzi w przebraniu, ale także wykorzystywali ludzi w „Pokoju VIP”. Niektóre rzeczy, które musiałem wyjaśnić, sprawiły, że chciało mi się wymiotować.