Rozdział 96
Sara POV
Później opowiedziały mi tę historię dwie bardzo bystre małe wilkołaki, które prawdopodobnie nie zrozumiały niektórych słów, które powiedziały, więc przyznaję, że przefiltrowałem i złagodziłem część ich relacji dla agenta Travisa. Niemniej jednak główne wydarzenia, o których mówią, że zrobiły, najwyraźniej miały miejsce.
Pozostawione same sobie, Chloe i Grace zostały w naszym pokoju przez około dwadzieścia minut (mówiły, że godzin), zanim opuściły pokój, wytropiły mój zapach i znalazły windę, która zabierze je „na górę”. Powiedziały mi, że poczuły „coś złego”, więc nie skorzystały z windy.