Rozdział 48
Sara POV
Ollie przejechał z nami przez park około mili, zanim zatrzymaliśmy się na małej stacji przy jednopasmowej drodze. Nie było tam bramy, ale to był ewidentnie punkt kontrolny. Zane otworzył okno po swojej stronie, a mężczyzna ubrany na biało z niebieskim pasem przerzuconym przez klatkę piersiową pochylił się, żeby na nas spojrzeć.
Nikt nic nie powiedział, ale po chwili mężczyzna się wyprostował, a nasz samochód pojechał dalej.