Rozdział 35
„Wygląda na to, że nowina o ludzkiej bogini-matce dzieci była czymś więcej niż tylko tematem ożywionej dyskusji w społeczeństwie, sir. Sądzę, że sformułowanie to wyraża nadzieję, że dzieci, a zatem i panna Sarah, będą panu towarzyszyć”.
Zaśmiałem się, zaskakując dwie bety przede mną. „Wątpię, żeby Sarah naprawdę doceniła to, że wystawiam ją na widok publiczny na serii ekskluzywnych zbiórek funduszy”. Podniosłem kolejną kartkę i przeczytałem: „Wykład z koktajlami dla The Society for Human Empowerment”. Spojrzałem na inną: „Kolacja i wieczór kasynowy dla Amerykańskiego Czerwonego Krzyża. Spróbuj szczęścia i pomóż potrzebującym”.
Spojrzałem na drobny druk. „Sto tysięcy za stół z 1000 $ w darmowych żetonach. Brzmi jak okazja”.