Rozdział 266
Sara POV
W mało subtelnym odwecie, który w pełni pochwaliłem, Zane załatwił nam półprywatny stolik w Chez Paulette, restauracji nastawionej na człowieka w części stolicy nieformalnie zwanej Humantown. Specjalizowali się w kuchni francuskiej, co nie powinno dziwić, i mieli doskonałą piwnicę win odpornych na człowieka.
Nawet bez dziewczyn Zane był gorliwy w kwestii bezpieczeństwa, a Buddy i Danielle byli tylko widocznym elementem naszej ochrony tego popołudnia. Ollie podjechał do drzwi i zanim zdążyliśmy wejść do środka, zrobiono nam zdjęcie jakieś dwadzieścia razy, jeśli można było sądzić po liczbie uniesionych telefonów.