Rozdział 243
Sara POV
W społeczności ludzkiej panował pewien rodzaj żartu, że gdy dzieci ludzkie są w wieku Grace i Chloe, rodzic idzie zobaczyć, jak odgrywają rolę drzewa w szkolnym przedstawieniu. Wiedziałam, że to stronnicze, ale wydawało mi się nieco śmieszne, że od wilkołaczych alfa szczeniąt w wieku dziewczynek oczekiwano, że wykażą się jakimiś szczególnie imponującymi umiejętnościami.
Zrobiłem, co mogłem, chwaląc je, ale też przypominając, że ich przyszłość nie zależała od następnych kilku tygodni, od recitalu Grace i rzeźby w drewnie Chloe, która, jak się dowiedziałem, nie była przeznaczona tylko do ogrodu makowego, ale także do jej pierwszego projektu dyplomowego.