Rozdział 242
Sara POV
Przez chwilę tylko na niego patrzyłem, a potem jedyne, co udało mi się wykrztusić, to: „Co?”.
„Jedną lub dwie z tych rzeczy mógłbym po prostu uznać za zbieg okoliczności, ale to wszystko? I moje marzenie? I sposób, w jaki Świątynia Luny cię przyjęła? W twoich genach musi być wilk”.