Rozdział 230
Sara POV
Na prośbę pani Glim Zane zatrudnił trenera głosu dla Grace, który przychodził trzy razy w tygodniu po jej powrocie ze szkoły. Grace chciała mieć ją codziennie, ale panna Carmen, jak nalegała, martwiła się o wypalenie i możliwe nadużywanie głosu.
„Będzie jeszcze mnóstwo czasu na taki poziom treningu później”, powiedziała z dość gęstym włoskim akcentem, który Sarah podejrzewała, że choć szczery, był dość celowy. Ale pochodziła z rodu sopranów, stąd jej imię, i nie było wątpliwości co do jej doskonałości.