Rozdział 89
Punkt widzenia Guntera
W chwili, gdy zobaczyłam Jamesa pochylającego się w stronę Liyi, mój wilk warknął ostrzegawczo. Bezczelność łobuza! Wyraźnie próbował nas rozwścieczyć, aby zapewnić sobie jakąś dominację nad naszą partnerką.
Zlekceważyłem to przekonanie. Ten mały akt był jedynie zamierzoną prowokacją, próbą wzbudzenia w nas zazdrości. Ale zanim mogłem interweniować, Ryder i Hunter już tam byli, ich własne instynkty posiadania rozgorzały.