Rozdział 38 Nowy pakiet
Punkt widzenia Liyi
Wstałem o świcie. Chociaż mój wczorajszy gniew znacznie osłabł z powodu poprawy stanu mojej matki, nadal byłem zdecydowany rozpocząć trening, abym mógł pomścić moich rodziców.
Zimny prysznic całkowicie mnie obudził i zarzuciłem na siebie ubrania, które pożyczył mi Connor. To nie był zbyt dobry strój treningowy, ale w tej chwili nie miałem innego wyjścia i musiało wystarczyć. W niecałe dwadzieścia minut byłem na zewnątrz, w przenikliwym zimnie. Gdy szedłem przez drzewa w dół do miejsca treningu, lodowata rosa z drzew spadła mi na szyję, przez co gwałtownie zadrżałem z zimna.