Rozdział 157 Dziwna włócznia
Layla przebrała się i wyszła z łazienki, by znaleźć Lance'a obok łóżka z dużym bukietem róż i prezentami dla niej. „Dlaczego nie pukałaś przed wejściem?”
Szybko sięgnęła i złapała koszulę na łóżku, żeby się przykryć. Wyszła w samej kamizelce, bo było tak gorąco. Zaskoczył ją widok Lance'a.
Wzrok Lance'a był przyklejony do jej odsłoniętych ramion, a jego wyraz twarzy był szczególnie lubieżny. Śmiejąc się, powiedział: „Pukałem do drzwi, ale wygląda na to, że mnie nie usłyszałaś”.