Rozdział 96 Konfrontacja
Kiedy Layla przybyła, zobaczyła Lance'a opierającego się o drzewo z zamkniętymi oczami.
Tym razem miał na sobie inną maskę. Ciemnozłota maska zakrywała całą jego twarz, nie odsłaniając niczego poza jego wyrzeźbioną szczęką. Promienie słońca padały na jego ciało przez szczeliny w gęstym baldachimie liści, rzucając aureolę na jego maskę.
Jego oczy gwałtownie się otworzyły, jakby wyczuł przybycie Layli.