Rozdział 8 Wypędzanie ich z willi
Nagłe pytanie wywołało dreszcz na kręgosłupie Layli. Jej oczy rozszerzyły się, gdy spojrzała na Clarka. Nagle dotarło do niej, że nie była Laylą dla Clarka; jej obecna tożsamość nie miała nic wspólnego z babcią leżącą w szpitalnym łóżku.
Usta Layli wyschły. Nie wiedziała, jak wytłumaczy Clarkowi, dlaczego chciała pomóc staruszce.
Clark przez chwilę przyglądał się jej twarzy i zapytał: „Co słychać? Odpowiedz na moje pytanie”.