Rozdział 50 Gniew Clarka
Clark usłyszał nowinę i pobiegł do szpitala. Cristina opierała się o klatkę piersiową Piersona, szlochając niekontrolowanie.
„To wszystko moja wina. Nie chroniłem dobrze pani Smith. Jeśli coś jej się stanie, jak będę żył z poczuciem winy?”
„Cóż, to nie jest do końca twoja wina.” Pierson poklepał Cristinę po ramieniu, żeby ją pocieszyć.