Rozdział 54 Wyjaśnij plotkę
Po usłyszeniu, że Myrna ma kłopoty, Layla w końcu zrozumiała idiom „co w górę, musi spaść”. Część szczęścia musiała się kiedyś skończyć.
Jednak w przeciwieństwie do bezpodstawnych plotek o Layli, wiadomości o Myrnie były poparte solidnymi dowodami. Obraz Myrny jako szlachetnej damy wywrócił się do góry nogami z dnia na dzień. Wszyscy uważali ją za dziwkę.
Tego dnia Layla przechodziła obok budynku związku studenckiego i zobaczyła, jak wszyscy wypędzają Myrnę.