Rozdział 154 Gniew Clarka
„Czemu trzymasz moją rękę? Idź i trzymaj Fionę. Jej ręce są delikatniejsze niż moje!” warknęła Layla.
Była przerażona zachowaniem Clarka. Zabrał ją na kolację, ale skończyło się na tym, że trzymał za rękę inną kobietę, gdy jej nie było w pobliżu.
„Czy jesteś zazdrosna?” Clark spojrzał jej w oczy, a uśmiech uniósł kąciki jego ust.