Rozdział 90
Rozdział 90 Lily POV
Max przyszedł i w tym czasie skończyłam przygotowywać wszystko. Max pomaga mi pomalować ściany na biało, a kiedy skończymy, czekamy, aż farba wyschnie. Ale widząc, że dziś pogoda jest dość pochmurna, wiedziałam, że miną godziny, zanim zacznę malować ścianę, którą Damien pozwolił mi robić, co mi się podoba. Max w końcu poszedł do domu, ale Alfa nie wrócił aż do zapadnięcia zmroku. Cały dzień byłam pozostawiona swoim myślom. Pytaniom, na które chciałam odpowiedzi. Damien zawsze był w moich sprawach, ale nigdy nie odpowiada na moje pytania o siebie. A wszystkie te rzeczy, które dzieją się z jego matką, sprawiły, że jeszcze bardziej zaczęłam kwestionować jego przeszłość. Potem było całe to zamieszanie, o które trzeba było się martwić, Kade, śmierć mojego ojca, wszystko mnie przytłaczało i zaczynałam tęsknić za domem. Oglądałam telewizję, kiedy usłyszałam, jak otwierają się drzwi wejściowe. Jego głos rozbrzmiewał w całym domu.
„Lily?” – wykrzykuje.