Rozdział 46
Tym razem pozbycie się erekcji zajęło mu tylko kilka minut, a podwójne wspomnienie ciała Patricii wcześniej pod prysznicem i jej dłoni na jego skórze chwilę temu dostarczyło mu wystarczająco dużo inspiracji, by osiągnąć naprawdę potężny orgazm.
Nadal był trochę zdyszany, kiedy się osuszył i wszedł do sypialni. Patricia przygotowała mu trochę ubrań i siedziała w jednym z foteli z boku garderoby, z notesem na kolanach.
„Co robisz?”