Rozdział 13
Stary prawnik uniósł brwi. „Naprawdę? Jestem pewien, że mogę to przekazać. Powodzenia, Kyle, do zobaczenia jutro. I nie zapomnij paszportu”.
Kyle skinął głową, wzdychając z ulgą, gdy starzec odwrócił się plecami. Wiadomość była spontaniczna, a sformułowanie improwizowane, ale chciał przekazać im wiadomość, jeśli go pamiętają. Powiedzenie im, że chciałby wiedzieć, że ma siostry, przypomniałoby im, że żadna z nich nie wiedziała, że są spokrewnione, gdy się wcześniej spotkały, a dodanie, że nie może się doczekać, aby spotkać się z nimi po raz pierwszy jutro, było czymś, z czego był raczej zadowolony. Ukryta wiadomość mówiąca, żeby nie przyznawać się, że już się spotkaliśmy. W przypadku, gdyby jedno z nich lub oboje go nie pamiętali, cała wiadomość wydawałaby się całkiem słodka.
Kyle się uśmiechnął, jego żołądek nadal wykonywał fikołki, ale nie było już tak źle, jak kilka minut temu.