Rozdział 36
„Okej. Przez cztery lata ktoś o nazwisku Kara Kowalski pisał tandetne powieści romantyczne i zarabiał na tym. Wszystkie powieści są pisane przez ghostwriterów, a zdjęcie na okładce mogłoby przedstawiać ją, celowo zrobione tak, by było dwuznaczne”.
„Dobrze. Co jeszcze?”
„Kilka blogów, które powstały na miesiąc lub dwa, ale poszły w zapomnienie. Zwykły Twitter, Facebook, MySpace, wszystkie te rzeczy”.