Rozdział 9 - Mąż i żona
OSTRZE.
Podróż do Salendy była długa i bolesna. Althea cały czas była cicha, a za każdym razem, gdy gdzieś poza moim pojazdem rozbrzmiewał jakiś dźwięk, jej ciało podskakiwało.
Bała się, ale próbowała udawać twardą.
OSTRZE.
Podróż do Salendy była długa i bolesna. Althea cały czas była cicha, a za każdym razem, gdy gdzieś poza moim pojazdem rozbrzmiewał jakiś dźwięk, jej ciało podskakiwało.
Bała się, ale próbowała udawać twardą.