Rozdział 16 - Długa lista Luny
OSTRZE.
„Nazwij to” – powiedziałam, zaciskając usta w cienką linię, a moje ręce powędrowały na jego biodra i wpatrywałam się w małą czarownicę stojącą przede mną.
Jej twarz rozjaśniła się, gdy szeroko się uśmiechnęła, zanim przemówiła. „Chcę mieć własny pokój”.