Rozdział 33 - Jeden dzień
ALTHEA.
Nie byłam pewna, czy czekanie na Blade'a i opowiedzenie mu o swoim koszmarze to dobry pomysł, bo za każdym razem, gdy wypowiadał imię Soledad, czułam się, jakby nóż przebijał mi serce.
Musiałem przejść przez tę część. Dopiero wtedy mogłem zdecydować, czy warto było o to walczyć, czy też przegrałem tę bitwę od samego początku.