Rozdział 23 - Anioł
OSTRZE.
Chciałem się uśmiechać przez cały czas, gdy Althea próbowała tłumaczyć i wymyślać powody, dla których nie powinienem jej karać. Ale tego nie zrobiłem, bo nie chciałem, żeby pomyślała, że się z niej nabijam.
Althea była jak powiew świeżego powietrza.