Rozdział 68
Eliza myślała, że źle usłyszała. Max nigdy nie pozwoliłby kobiecie zabrać mu telefonu. Tak bardzo ceni swój telefon, że nawet ja nie mogę go dotknąć. A teraz kobieta odbiera jego połączenie? Czekaj! Co ona powiedziała? Są w hotelu Hilton?
Eliza nagle coś sobie przypomniała. Szybko odrzuciła koc i zeskoczyła, zanim zdjęła kroplówkę. Po założeniu butów wybiegła na zewnątrz. Jednak ochroniarze ją zatrzymali, a Dexter nie chciał jej puścić. „Jesteś nadal słaba, panno Pierce. Musisz odpocząć”.
Eliza wpadła w panikę, bo została zatrzymana przy drzwiach. „Muszę wyjść. Dexter, Max jest w niebezpieczeństwie”.