Rozdział 24 Spotykamy się ponownie
Spodziewała się, że Max się zgodzi, ale zobaczyła, jak klepie się po kurtce, odpowiadając nonszalancko: „Będę w stanie się nim zająć, więc nie musisz iść ze mną. Nie jesteś nawet naszym pracownikiem, więc nie byłoby najlepszym rozwiązaniem, gdybyś tam za mną poszedł”.
„To weekend, więc nikogo nie będzie w biurze”. Eliza była nieugięta. Zawsze chciała wejść do budynku biurowego, ale Max stale jej odmawiał na terenie, mówiąc, że powinni unikać bycia tematem plotek. Posunął się nawet do tego, że zasugerował jej założenie innej firmy, jeśli byłaby zainteresowana prowadzeniem interesów, nie zdając sobie sprawy, że chciała być tylko z nim.
Jej uczucia zdawały się pozostać niezauważone, ponieważ Max kontynuował bez pośpiechu: „Tak nakazują regulaminy firmy i wdrożono systemy nadzoru, więc przestań robić zamieszanie”.