Rozdział 50 Nierównowaga hormonalna
Caitlin lekko podniosła głowę, słysząc kroki, tylko po to, by zobaczyć Maxa stojącego w drzwiach szpitalnego pokoju, patrzącego na nią z uczuciem. Zauroczenie w jego oczach było tak czułe, jakby była kobietą, którą kochał i cenił najbardziej w całym swoim życiu. Jednak w następnej chwili zaśmiała się szyderczo. Osobą, którą Max kocha najbardziej, jest Eliza, więc kim jest dla niego Caitlin?
„ Prezydencie Cooper? Dlaczego tu jesteś? Czy nie mówiłeś, że będziesz ostatnio bardzo zajęty?" Właściwie od dawna wiedziała, że dyrektor Manning przekazał Maxowi wyniki testu na ojcostwo, więc czekała, aż przyjdzie i ją przesłucha, ale ku jej zaskoczeniu przyszedł dopiero po tak długim czasie i teraz patrzył na nią tak czule. Czy planuje poprosić mnie, żebym do niego wróciła? A może jest tu, żeby coś potwierdzić?
Podczas gdy ona się przygotowywała, Max wszedł z promiennym uśmiechem. Słońce wpadało przez okna od podłogi do sufitu i świeciło na niego, jakby okrywając go warstwą złota. Nagle zapadła w trans. Nadal pamiętała, że był równie pełen życia, kiedy zobaczyła go po raz pierwszy. W tamtym czasie był przedsiębiorcą, którego zaprosiła jej szkoła, aby wrócił i opowiedział o swoich doświadczeniach w osiąganiu sukcesu. Jednak jego uroda, urok i dynamiczna osobowość uderzyły ją prosto w serce w ten jasny letni dzień. Od tamtej pory była w nim zakochana po uszy. miłość do niego, stała się melancholijna z jego powodu, a nawet fantazjowała o tym, że pewnego dnia zostanie jego żoną.