Rozdział 67
Max rozkoszował się tym, jak łagodna teraz wyglądała. Kiedy odruchowo na nią spojrzał i zobaczył, że jej twarz robi się szkarłatna, cała jego frustracja i smutek zniknęły. Przez chwilę czas wydawał się cofnąć o pięć lat, do okresu, w którym myślała o nim i kochała go cały czas. Max spojrzał na nią łagodnie i uśmiechał się, wyglądając, jakby był w dobrym humorze.
Kiedy kierownik lobby zauważył tę niewielką zmianę na twarzy Maxa, powiedział chytrze: „Mamy pusty apartament prezydencki, więc poproszę kogoś, żeby pana tam zaprowadził, prezydencie Cooper”.
„Przynieś nam coś do jedzenia. Chcę, żeby było lekkostrawne. Upewnij się, że ma dobrą konsystencję” – powiedział Max. Przypomniał sobie, że Caitlin nie jadła dużo, kiedy miała zjeść posiłek z Callumem, więc wrzucił również tę instrukcję.