Rozdział 137
Nie mógł tego tolerować!
Nigel chciał, aby Sabrina przekonała się na własne oczy, jak okrutny potrafił być tego dnia, ponieważ na pewno nie chciał ustąpić kuzynowi pod tym względem!
Spojrzał na Sabrinę ze złowrogim uśmiechem na twarzy. Głos Sabriny zadrżał, ale zdołała powiedzieć, drżąc: „Przepraszam, młody mistrzu Nigel, ale tego rodzaju interesy nie są dla mnie. Przepraszam, nigdy nie powinnam była ci się zwierzać, nie będę ci już sprawiać kłopotów, żegnaj!”