Rozdział 23
„Mamo, przepraszam”. Łzy Sabriny spadły na róg koca Grace. Jej głos był trochę zachrypnięty od płaczu. „Dopiero dołączyłam do firmy, więc musiałam dostosować się do ustaleń mojego szefa. Mój szef w ostatniej chwili podjął decyzję o wysłaniu mnie w podróż służbową na kilka dni, więc nie mogłam przyjechać do ciebie na czas”.
„To moja wina. Moje zdrowie jest coraz gorsze”.
Rurki na ciele Grace nie zostały jeszcze usunięte. Spojrzała na swoje ciało, po czym powiedziała z gorzkim uśmiechem: „Nie wiem, czy mogłabym otworzyć oczy, gdybym je zamknęła...”