Rozdział 48
Sabrina nie odpowiedziała Selene, tylko spokojnie spojrzała na Sebastiana. „Włożę torbę do środka i natychmiast wyjdę. Wrócę za trzy lub cztery godziny. Wy... kontynuujcie.”
Nie zdenerwowała się, a jej wyraz twarzy był niezwykle spokojny.
Jednak Sebastian wyczuł u niej dystans, obojętność, determinację i ponurą, bezradną chęć samoobrony.