Rozdział 219
„Przepraszam, że tak zakłóciłem twój harmonogram, Mia.”
„Dziewczyno, nie. Nie martw się. Mogę ćwiczyć kiedy tylko chcę, ale ty? Mam ograniczone możliwości, żeby się z tobą spotkać, i skorzystam z nich, kiedy tylko będę mógł”.
Byłem bardzo wdzięczny, że Mia była gotowa odwołać swoje inne plany i spędzić popołudnie ze mną w krótkim terminie. Ponieważ naprawdę nie chciałem spędzić reszty dnia sam w pałacu, podczas gdy Max był w podróży. Nie mógłbym skupić się na pracy lub czytaniu, nie siedząc cicho w pokoju, który pachniał nim i zastanawiając się, jak sprawy mają się na drodze lub w więzieniu.