Rozdział 212
Z jego ust wyrwał się okrutny warkot. „O Boże, nie mów mi, że ona go rucha, żeby móc się tu przenieść do szkoły” – syknął Arthur.
„Nie zdziwiłbym się. Wydawała się niesamowicie zadowolona z tego, że może się chwalić swoim związkiem z nim. Ale zauważyła zmiany u Elli i zgłosiła je Aaronowi”.
"Co ona zrobiła?!"