Rozdział 165
Dzisiaj nadszedł ten dzień.
Dzisiaj Liam i ja zmierzaliśmy do naszej nowej szkoły, gdzie mieliśmy spotkać się z kilkoma osobami z administracji Eastwooda. Byłem co najmniej zdenerwowany.
Liam i ja spakowaliśmy sporą część naszych rzeczy do bagażnika jego samochodu i ruszyliśmy w stronę Akademii. Kampus był otoczony dziesiątkami dużych dębów i innych roślinności, tworząc naturalną prywatną barierę od świata zewnętrznego. Liam przejechał przez duże żelazne bramy i wszedł do głównego budynku.